czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 2 :)

   * oczami Ginger *
      Obudziłam się. Moja głowa leżała na gołym torsie Harrego. Czułam jego równomierny oddech i gorąco bijące od jego ciała. Popatrzyłam się na niego. Już nie spał. Uśmiechał się i bawił moimi włosami. - Dzieńdobry. Jak się spało ? - Zapytał mnie - W twoich ranionach znakomicie. - Zaczęliśmy się śmiać. Do pokoju wszedł Zayn mówiąc - Harry... Nie widziałeś przypadkiem G.. O kurwa! Gin wytłumacz mi co tu się dzieje  ! - mój brat mocno się zdenerwował. - Zayn nic się nie stało .Spokojnie - odpowiedziałam leżąc w ramionach chłopaka który patrzył się raz na mnie raz na Zayna . - Czyli chcesz mi powiedzić, że o tak sobie zasnęłaś w ramionach Hazzy ?- zapytał mnie - tak było i mówię ci prawdę wiesz że nigdy bym cię nie okłamała ! - krzyknęłam do niego . - Ufam ci siosttzyczko . A poza tym już jest śniadanie. - Wyszedł zamykając za sobą drzwi. - To co wstajemy ? - Harry popatrzył uwodzicielskim wzrokiem - Nie .. - Pocałował w policzek, a ja znów zalałam się rumieńcami. Zaczął się ze mnie śmiać. Zdjął z nas kocyk. Zadrżałam z zimna . Przytulił mnie mocniej. Poczułam jego troskę. Poszliśmy na śniadanie. Potem chłopcy znów poszli na próbę. Zostałam w domu i posprzątałam po śniadaniu. Włączyłam telewizję i jak zwykle na wszystkich top listach było One Di. Poszłam wziąść prysznic . Nałożyłam lekki makijaż i nałożyłam obcisłe dresy i luźną blizkę . Chłopcy już wrócili. Ja siedziałam w pokoju na laptopie. Czytałam sobie nowe wpisy na TT . Klamka do mojego zaczęła się przekręcać. Do pokoju wparował Harry. -Mam coś dla ciebie-. Wyją czerwone pudełko, które mi podał. Otworzyłam. W środki był naszyjnik.z serduszkiem. - Pomożesz założyć ? - Odwróciłam się do chłopaka tyłem. Zdjął moje włosy z karku i zapiął wisiorek. Delikatnie dotykał mojej skóry, aż przechodziły mi ciarki. - Gin ? Chcesz iść ze mną dzisiaj do kina ? - zapytał nieśmiało. - Chętnie ! - uśmiechnęłam się i obdarowałam go całusem w policzek. Tym razem to on się zaczerwienił,  ja się zaśmiałam. - To kiedy do tego kina ?
- Na 19:00 .
- Oki .- odpowedziałam po czym chłopak wyszedł z mojego pokoju. Byłam taka szczęśliwa !!!
       * oczami Harrego *
       Zbiegłem na dół. Chłopacy siedzieli na kanapie. Zasłoniłem im telewizor . - Umówiłem się z Ginger !!!! - Krzyknąłwm bo radość mnie rozpierała . 
- Co??!! - Zapytał Zayn .
- Nie martw się o swoją małą siosttzyczkę zadbam żeby dzisiejszego wieczoru nic jej się nie stało. 
- Bo jak coś jej się stanie to ci kości porachuje !! - Zaczął mi grozić
- Zayn uspokój się - powiedział Niall - zrobię ci kanapki na uspokojenie. - zaczeliśmy się śmiać.
        * godzina 17:30 *
      Czas się szykować. Założyłem ciemne rurki, Conversy i koszulę w kratkę. Przed tym oczywiście wzięłem prysznic.
         * oczami Ginger *
      Szybki prysznic, lekki makijaż i przyczesane włosy. Na nogi rurki w kwiatki, na ciało białą koszulę z ćwiekami, lekko prześwitującął mój czarny biuatonosz. Oczywiście na szyi miałam naszyjnik od Harrego. Nie zakładałam dużo biżuterii bo by mi przeszkadzała. Nakładałam jeszcze kolczyki przy uchu i usłyszałam pukanie. Założyłam czarne conversy i otworzyłam drzwi. Stał za nimi Harry- Wow ! Wyglądasz .. Wow ! - Patrzył na mnie od góry do dołu. Włożyłam telefon do kieszeni i byłam gotowa. Zeszliśmy po schodach. Przed drzwiami stał Zayn - Harry masz mi ją odstawić do 23:00. 
- Coś jeszcze tato ? - zaśmialiśmy się.
- No dobra możecie se wracać o której chcecie. - uśmiechnał się i pomógł założyć mi skórzaną kurtkę.
        Wyszliśmy i Harry złapał mnie za rękę - A co to ma być ? - Spojrzałam na nasze splecione dłonie. - No wiesz chcę żebyś była blisko mnie wrazie czego. - Uśmiechnął się. Szliśmy i dużo rozmawialiśmy. Gdy doszliśmy do kina Harry poszedł po bilety. Powiedział, że idziemy na jakiś horror. W trakcie filmu tuliłam się co chwila so umięśnionego chłopaka. Mu się to podobało. W filmie nagle pojawiła się scena kiedy mężczyzna gwałcił kobietę. Harry się śmiał. Szybko wybigłam z sali, a potem z kina. Podbiegłam do najbliższej ławki. Usiadłam i zaczęłam płakać. Usłyszałam krzyki Harrego. Podbiegł do mnie i ukucną. Złapał za rękę. 
- Hej co się stało ? To tylko film ...
- Harry to nie tylko film. Nic o mnie nie wiesz. Ja nie dam rady żyć .. - mówiłam przez łzy.
- Gin, ale czemu ? - drążył ciągle.
- Harry ja ja zostałam zgwałcona przez ojca !- krzyknęłam mu w twarz, ale nikt nie usłyszał. 
- O kurwa ... - wyjął chuateczkę z kieszeni. Otarł łzy. Przytulił. Jeszcze raz popatrzył mi w oczy trzymając mnie za policzek. 
-Obiecuję, że nikomu nie dam cię skrzywdzić. Będę zawsze przy tobie. Wiedz że zawsze możesz na mnie liczyć. I wiedz, że ja nigdy cię nie skrzyedzę.- powiedział. Jemu też łza się zakręciła w oku. Podał mi rękę kiedy już się uspokojiłam. Poszliśmy do domu wracając przez park. Trzymaliśmy się za ręce, gdy zobaczyliśmy nagle flesz od aparatu. Harry chwycił mocniej moją dłoń i pociągnął za sobą. Biegliśmy, a z nami paparazzi. Dobiegliśmy do domu i szybko zamkneliśmy za sobą drzwi. Oparliśmy się o ścianę usiedliśmy na zimnej podłodze i śmialiśmy się sami z siebie. 
- Dziękuję - pocałowałam go w policzek.
- To ja dziękuję- patrzył się swoimi zielonymi tęczówkamk w moje zwykłe niebieskoszare oczu. Coraz bardziej się do mnie przybliżał. Nachylił się i lekko musną moje wargi. Popatrzył się na mnie czy wszystko w porządku. Teraz to ja go namiętnie pocałowałam. Uśmiechnął się do mnie. Poszedł wziąść prysznic i założyć piżamę. Zrobiłam to samo po czym poszłam do pokoju Harrego. Zapłukałam. Otworzył mi i pociągną za biodro i zaczął całować. Kopnięciem zamknęłam drzwi. Wziął mnie na ręce i położył na łóżki. Przykrył kocem. Wtuliłam się w niego. Znałam go od strony flitciarza. Rozkochiwał w sobie dziewczyny, a potem je ranił. Miał znajomości na jedną noc. Jednak wiwdział jakie.ma mieć do mnie podejście. Całowaliśmy się jeszcze długo. Pokochałam jego zapach i bliskość. Chciałabym tak zawsze . <3
---------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że kolejna część się spodobała. Proszę o komentarze :) 
Na dzisiaj to wszystko :)

Rozdział 1 :)

Miesiąc później             
          Chodziłam po domu smutna. Chłopcy jak co ranek wyszli na próbę. Zayn nigdy nie chce mnie zostawiać samej. Kocha mnie i doceniam co dla mnie robi. Postanowiłam po miesiącu się poprawić. Pomyślałam żeby zbliźyć się do ludzi. Nałożyłam strój dwuczęściowy.  Poszłam na taras. Położyłam się na leżaku i zdrzemnełam się. 
         * oczami Harrego*
         Wróciliśmy z próby. Chciałem przywitać się z Ginger. Wszedłem do jej pokoju. Zobaczyłem, że leży na tarasie. Podeszłem. Pierwszy raz ujżałem jej piękne ciało. Nie mogłem się oprzeć. Opuszkiem palców przejechałem po jej brzuchu . - O kurwa !!- Krzyknęła Ginger chwytając ręcznik leżący obok niej. Zakryła swój ( całkiem spory ) biust. -Co tutaj robisz ?! - Zabytała osiemnastolatka. -Ja tylko chciałem się pzywitać. Przepraszam.- wybiegłem spokoju. Wiedziałem, że jest nieśmiała, ale nie wiedziałem, że tak zareguje. Kiedy wychodziłem z pokju, Zayn wbiegał po schodach. Potrącił mnie i pobiegł do Ginger. Objął ją. Ona płakała w jego ramię. Powiedział do niej . - Dopilnuje, żeby nikt znowu cię nie skrzywdził. 
          Pobiegłem do pokoju. Usiadłem na łóżku. Schowałem twarz i zastanowiałem się co Zayn miał na myśli mówiąc " Dopilnuję żeby nikt znowu cię nie skrzywdził". Do końca dnia nie wychodziłem z pokoju. Bałem się spojżeć  w oczy Ginger....
     *oczami Ginger * 
           Nie chciałam tak zareagować, ale bałam się. Wiem, że Harry jest starszy tylko o rok, ale boję się każdego faceta oprócz mojego brata. Hazz nie pokazywał się. Ciągle sedział w swoim pokoju. Postanowiłam pójść i porozmawiać z chłopakiem. Nałożyłam na talerz jedzenie z kolacji. Nalałam soku do kubka i zapłukałam do drzwi Harrego. Usłyszałam przyciszone * Proszę *. - Hej pomyślałam, że jesteś głodny i chciałam przeprosić i pogadać. 
-Ja w sumie też chciałem przeprosić i pogadać. Nie chciałem cię przestraszyć...- Powiedział chłopak po czym pozwolił mi usiąść na łóżku. Odstawił talerz na biórko, a do ręki wziął sok i co raz popijał. - Gin męczy mnie jedno pytanie do ciebie.. Bo jak Zayn cię pocieszał to usłyszałem że już nie pozwoli żeby ktoś cię znów skrzywdził. Mogę wiedzieć o co chodziło ?- przestraszyłam się tym pytaniem - Harry nie mogę ci powiedzieć.. Przepraszam, ale nie mam do ciebie dużego zaufania. To jest moja i Zayna tajemnica. Może jak się do ciebie bardziej przdkonam. - powiedziałam nieśmiało. - Może cie jakoś przekonam ? - zapytał niespokojnie po czym mósnął wargami po policzku. Zarumieniłam się. Chłopak zauważył moje różowe policzki i uśmiechnął się. - Ja już pójdę - powiedziałam po krótkiej chwili. - Nie zostań . - poprosił mnie. Zgodziłam się . Rozmawialiśmy pare godzin. Poczułam się śpiąca. Zamknęłam na chwiłę oczy. Poczułam jak umięśniona ręka Harrego obejmującą mnie. Zerwałam się szybko i popatrzyłam na niego. - Nie denerwuj się, nie zrobię nic bez twojej zgody. - Uspokojił mnie po czym pozwoliłam mu się objąć. Uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło. Zasnęłam.
           * oczami Harrego *
           Była piękna. Jak mówiła jak spała jak jej policzki zalewały rumieńcę. Postanowiłem, że się do niej zbliżę. Już chyba trochę mi ufa. Bo w końcu pozwoliła mi się objąć. Czuję, że spotkało ją coś złego, chcem się dowiedzieć o co chodzi. Chyba....chyba się ZAKOCHAŁEM <3   
-----------------------------------------------------------------------
Postaram się pisać długie opowiadania, ale proszę o komentarze :)

Prolog

 Chłopak wyszedł z domu, aby móc dojechać do klubu. Zostawił mnie z tym pijakiem. Mama nie żyła od 10 lat. Brat mnie wychowywał. Siedziałam na kanapie popijając herbatę. Podszedł do mnie od tyłu. Przyłożył mi chusteczkę do ust. Robiłam się śpiąca. Poczułam coś w sobie.
       Na drugi dzień byłam w innym domu Zayn powiedział mi co się stało. Płakałam. Nie mogłam się otrząsnąć. Całymi dniami siedziałam przy oknie i płakałam. Nikt z domowników nie wiedział co się stało. Tylko ja i mój brat. Ludzie uważali, że jestem inna, dziwna. Mam coś nie tak z głowął.....
       Całymi nocami śniłam o tym. Czasem potrafiłam krzyczeć przez sen. Zayn martwił się o mnie. W nocy przychodził do mnie i mnie przytulał. On był najbliższą osobą którą miałam. Znał moje uczucia i sekrety on jeden wiedział, że nasz ojciec mnie zgwałcił..... 
---------------------------------------------------
Prolog krótki, ale to tylko prolog. Proszę o komentarze ;D